Paixao chwali Polaków i mówi o słabej stronie Pazdana

Paixao chwali Polaków i mówi o słabej stronie Pazdana

1417
0
PODZIEL SIĘ

Po emocjach związanych z meczem 1/8 finału mistrzostw Europy przeciwko Szwajcarii polscy kibice z niecierpliwością oczekują już ćwierćfinałowego spotkania z Portugalią. W kraju z Półwyspu Iberyjskiego również powoli zapomina się o wyeliminowaniu Chorwacji, a media i kibice coraz więcej mówią o walce swojej drużyny narodowej z reprezentacją Polski. Portugalscy dziennikarze nie tylko donoszą o stanie zdrowia Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika, którzy po spotkaniu ze Szwajcarami narzekali na problemy zdrowotne, ale również pytają ekspertów o mocne i słabe strony biało-czerwonych. Jednym z tych, którzy zabrali głos w tym temacie był grający od kilku lat w Polsce, obecnie zawodnik Lechii Gdańsk, Flavio Paixao.

31-letni pomocnik jest jednym z ulubieńców portugalskich dziennikarzy. Swego czasu wielu z nich, poprzez publikacje w mediach, mocno naciskało na to, by Paixao otrzymał powołanie i szansę gry w drużynie narodowej. Było to w okresie jego świetnej formy w Śląsku Wrocław. Nic więc dziwnego, że teraz dziennikarze postanowili wypytać grającego w Polsce rodaka o ekipę biało-czerwonych.

ZAREJESTRUJ SIĘ I ZGARNIJ BONUS

Polska to świetny zespół, więc szanse na zwycięstwo stawiam 50 na 50. Nasi najbliżsi rywale są bardzo dobrze zorganizowani pod względem taktycznym. Wprawdzie Portugalia ma w swoich szeregach lepszych piłkarzy, ale o wygraną z Polską nie będzie łatwo – przekonuje na łamach serwisu record.xl.pt Paixao. Zawodnik Lechii wskazał też piłkarza na którego defensorzy Portugalii będą musieli w czwartek uważać najbardziej. Co ciekawe, nie wskazał ani Roberta Lewandowskiego ani Jakuba Błaszczykowskiego. – Cedric Soares pokazał już swoją wartość, ale będzie musiał zrobić to ponownie, ponieważ Kamil Grosicki stanowi główne zagrożenie ze strony Polaków. Jest szybki i trudno wybić go z rytmu – stwierdził Paixao.

Portugalczyk przyznał, że Polska to silny zespół, ale jednocześnie wskazuje słabe punkty, które Cristiano Ronaldo i spółka mogą wykorzystać. – Polacy nie czują się zbyt dobrze kiedy muszą grać z dobrze wyszkolonymi technicznie piłkarzami. Jeśli będziemy wywierać presję na ich defensywie, zwłaszcza na grającym na środku Michale Pazdanie, to mamy duże szanse na zwycięstwo. Grałem przeciwko niemu, znam go. On nie lubi takiej gry – uważa pomocnik Lechii, który typuje zwycięstwo Portugalii 1:0.

Flavio Paixao przygodę z polską ligą rozpoczął wiosną 2014 roku, kiedy podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław. W debiutanckiej rundzie nie zachwycił, ponieważ w 13 meczach zdobył tylko jedną bramkę. Kolejny sezon był jednak bardziej udany – wystąpił w 37 spotkaniach Ekstraklasy i aż 18 razy wpisał się na listę strzelców. Barwy Śląska reprezentował do końca rundy jesiennej sezonu 2015/2016, by związać się z Lechią Gdańsk, którą cały czas reprezentuje.

ZAREJESTRUJ SIĘ I ZGARNIJ BONUS